Prywatki

Podobno nie może być dobrej zabawy bez alkoholu. Podobno to niemożliwe. Tylko — dlaczego? Czy samo towarzystwo rówieśników już nie wystarcza? Dziewczętom nie wy­starcza towarzystwo miłych chłopaków? A chłopakom nie wy­starcza zabawa w gronie sympatycznych dziewczyn? To one się nie liczą? Są jedynie dodatkiem, bo właściwą atrakcją jest alkohol? Przyznajemy, że czegoś nie rozumiemy. Bo, że piją debile, których zdolność odbierania wrażeń jest ograniczona — to zro­zumiałe. Że piją starzy wykolejeńcy — cóż im zostało? Ale dlaczego piją młodzi, mądrzy, czemu niszczą dobre samopo­czucie? Rozmawialiśmy z takimi młodymi ludźmi, którzy dużo piją. Pytaliśmy, dlaczego to robią. Nie umieli odpowiedzieć. Nie umieli uzasadnić. Żyje im się dobrze. Mają moc wrażeń. Są szczęśliwi. Powiadają: „a dlaczego niby nie pić? Przecież pijemy nienałogowo!”. — Tak? To niby dlaczego? Kto wie, kiedy za­czyna się nałóg? Czy można to poznać? i czy wtedy właśnie jak się pozna można powiedzieć stop? I czy zdają sobie sprawę, że młodemu, rozwijającemu się organizmowi, alkohol szczególnie szkodzi.Dziewczęta mają jeszcze inne bardzo poważne powody, by walczyć z alkoholem. Nie tylko dlatego, że pijana kobieta wy­gląda wyjątkowo obrzydliwie, nie tylko dlatego, że dla organizmu kobiety każda dawka alkoholu jest bardzo niebezpieczna… Nie ma gorszej tragedii dla kobiety niż mąż i ojciec alkoholik. Na kobietach w rezultacie najbardziej mści się alkoholizm. A jednocześnie mądre kobiety mogą w walce z alkoholizmem zrobić znacznie więcej niż wszystkie oficjalne instytucje.Chłopcy najczęściej piją, bo chcą zaimponować dziewczętom. Odrzucaj możliwość picia w Twoim towarzystwie. Propaguj trzeźwe prywatki i trzeźwe wycieczki. Taka postawa najpierw wzbudzi zdziwienie, nawet oburzenie, a dopiero potem — podziw i szacunek. Taka postawa dodaje uroku! Jeżeli chłopakowi na Tobie zależy, będzie unikał alkoholu — jeżeli tego zażądasz. A jeżeli nie? To znaczy, że woli alkohol niż Ciebie. To bardzo dobrze, że o tym wiesz. Im wcześniej, tym lepiej! Chłopiec, który wziął ze sobą „piersiówkę” na wycieczkę spotkał się z bardzo wrogim stosunkiem dziewczyny, z którą chodził. Zerwała z nim. I wiesz jak to się skończyło? On był gotów ślubować, że nigdy nie wypije kropli piwa, byle mu darowała. Miesiąc za nią chodził, a ona twardo, że z pijakami się nie zadaje.U nas przyjęło się mówić, że alkohol to wódka. Że wino, kruszon czy piwo to nie alkohol. Skąd takie rozumowanie? Przecież działanie alkoholu nie zależy od stężenia, tylko od tego, ile się go wypije. W dużym piwie jest prawie pół setki wódki. Więc to na jedno wychodzi. Niech nikt nie gada, że nie pije alkoholu tylko piwo. Piwo jest alkoholem! Kiedyś na jednej prywatce chłopcy zastanawiali się, co ma się pić. Ktoś powiedział o koktejlach. Orzekli wtedy, że może być koktejl, ale z alkoholem. To było nawet towarzystwo na­stawione wrogo do alkoholu, tylko nie wyobrażali sobie, że może być inaczej. Wtedy padło pytanie: czy muszą dla dobrej zabawy być podchmieleni? Orzekli prawie z oburzeniem — że nie, wręcz przeciwnie. Więc czy napój nie mógłby być bezalkoholowy? Na przykład sok pomidorowy, soki owocowe, koktejl mlecznoowocowy… Nie bardzo wierzyli. Na następną prywatkę gospodyni domu przygotowała szatański napój — chyba według jakiegoś specjalnego przepisu, po prostu podała kompot z róż­nych owoców z dodatkiem korzeni. Kompotu było dużo, było równie dużo dobrej muzyki, kilka wesołych gier towarzyskich i… zabawa udała się, jak twierdzą najbardziej zainteresowani, to znaczy uczestnicy — na duży medal. Jak nigdy przedtem. I nie pozostawiła niesmaku na potem — jak żadna przedtem.A tak na marginesie, chcemy powiedzieć, że bardzo nas dziwi obecność dziewcząt na zabawach z alkoholem. Na ich miejscu, nie szlibyśmy tam, gdzie wiemy, że może być alkohol, wyszlibyśmy gdybyśmy zobaczyli pierwszy kieliszek. Po co się narażać na chamstwo podchmielonych, a więc nie panujących nad sobą, nad swoim zachowaniem chłopaków. A poza tym, te wszystkie nawet miłe słowa wypowiadane w stanie nie­trzeźwym nie liczą się. Niech je chłopak powie wówczas, gdy jest trzeźwy.m Zażywanie pigułek, proszków od bólu głowy, zęba, brzucha, kropli na szybsze myślenie, na uspokojenie — to swoiście ko­biecy obyczaj. Oczywiście zdarza się, że i mężczyźni zaży­wają bez sensu leki, ale są to raczej wyjątki. Wiele dziewcząt, a już bardzo wiele kobiet, używa bardzo dużo różnych tabletek. Przeważnie są to proszki przeciw bólowi głowy, czasem pabialgina, werarhon, aspiryna. Wszystkie leki są dla ludzi. Po to się je produkuje, by służyły w potrzebie. Ale nie należy ich nad­używać. Każdy lek, to broń obosieczna. Nie wolno leków za­żywać bez potrzeby. Proszki przeciw bólowi głowy to nie narko­tyki, ale i do nich można się niebezpiecznie i, co najważniejsze, niepotrzebnie przyzwyczaić. Lepiej ich nie używać. Ból głowy minie, gdy się przewietrzysz, położysz na chwilę, ewentualnie trochę pogimnastykujesz. Rodzice i wychowawcy sygnalizowali nam jeszcze jedno zjawisko. Chodzi mianowicie o nadużywanie kawy. Trudna to sprawa, my też, a jakże, kawę lubimy i od niej nie stronimy.Kawa zawiera alkaloid zwany kofeiną. To silne lekarstwo. Za silne dla młodego, rosnącego organizmu. Taka poza na uczonego, co najmniej doktora Fausta, który siedzi po nocach i duma, oraz, o ironio — rozwiązuje zadania z algebry przy po­mocy kawy — jest niezdrowa. W nocy należy spać. Sztuczne pod­niecanie się, kofeinizowanie nie ma sensu. Szkodzi zdrowiu i nauka w ten sposób zdobyta nie na wiele się zda. Po prostu momentalnie wyleci z głowy.Jeżeli chcesz się czasem napić kawy, to pij niewiele i nie wieczorem, nie na noc i nie po to, by nie chciało się spać. Organizm wie, dlaczego czuje się znużony i nie da się go oszukać. Upomni się o swoje prawa — w najmniej odpowiednim momencie.Na środowiska młodzieży jak epidemie spadają różne mody. Mody rodzą się na przysłowiowym kamieniu. Nie wiadomo, skąd i kiedy. Zdaje się, że widać już pierwsze jaskółki następnej nowej mody. Oto młodzież zaczyna słuchać Bacha. Czyta i, co najważniejsze poważnie myśli, dyskutuje, zastanawia się. Może w ramach tej mody, która oby naprawdę zapanowała i trwała jak najdłużej, pojawi się typ młodego człowieka wolnego od trujących nałogów.

Both comments and pings are currently closed.